poniedziałek, 15 czerwca 2015

Od Secterii CD Mango

Zamachałam ogonem.
-To miło. -Powiedziałam i się uśmiechnęłam.
Sama nie wiem czemu. On też się uśmiechnął. Nie wiem czemu,a le polubiłam tego szaleńca.
-Mango....co ty na to by zamiast palić to świństwo, to może się potarzamy?
-Z chęcią! Ale pierwsze polowanie, bo coś wsysa mój żołądek...
-W porządku.
Pobiegliśmy do lasu i w kilka chwil spostrzegłam jelenia. Mango i ja zagoniliśmy go w ślepą uliczkę i wykończyliśmy. Zjedliśmy trochę i poszliśmy odpocząć. Potem w planach było tarzanie się. Po pół godzinie odpoczynku poszliśmy się tarzać. Mango i ja świetnie się bawiliśmy i nagle...ziemia się pod nami zapadła. Wpadliśmy do tej krainy:


-O kurcze...-Szepnął Mango.-Ale tu zaje*iście!!!
-Dokładnie.
Nagle Mango zauważył...

<Mango? Moja wena xd> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz