środa, 17 czerwca 2015

Od Koi CD Mango

-Czy... To wiewiórka?-spytałam z niesmakiem.
-Tak, a co?-uśmiechnął się.
-N-nic..
Poruszyłam wiewiórkę łapą. Aż dostałam ciarek. Zauważyłam, że wiewiórka ma odgryzioną lewą, przednią łapę. Moja mina wyglądała co najmniej tak jak Darwina (tego pomarańczowego) :
-Co tak patrzysz?-zapytał Mango.
-Eeee... Nie wnikam. Chciałam się tylko zapytać, co powiesz na wspólny spacer... Ale widzę, że jesteś zajęty, więc nie będę Ci przeszkadzać...

<Mango?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz