
Charm szła w stronę jakiejś starej kaplicy,wcale mi się tu nie podobało,było okropnie i miałam złe przeczucie.Nagle zaczęły pojawiać się Nieumarli,było ich coraz więcej i zaczęli otaczać Charm,a ona nawet nie zareagowała.Wtem wskoczyłam w sam środek o zaczęłam szarpać wadere,ale nic to nie dało. Spaliłam kilku nieumarłych laserem i gdy trochę się rozluźniło złapałam Charm i wzbiłam się w powietrze,było cięzko ale dałam rade.Poleciałyśmy prosto do jaskini WPP.znowu zaczęłam potrząsać Charm i tym razem jakby się obudziła i już normalnie na mnie popatrzyła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz