poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Od Rosie

Był piękny wschód słońca. Wstałąm przeciągnełam się i ruszyłąm na poranną przechadzkę.
Odnalazłam małą ,skrytą polankę. Położyłam się u małego strumienia który przez nią płyną.
Tak wrzeszło ślońce świecąc nad moją głową. Zachciało mi się pić. Więc napoiłam się ze struminia płunącej wartko wody. Nagle usłyszałam kroki. Nasłuchiwałam nagle poczułam na sobie wzrok. Odwróciłam swój łepek, i zauważyłam tam wilka.


<Kto odpisze?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz